Gdzie mieszka Rodzinny Dom Dziecka czyli taka duża rodzinka jak nasza?
Jest kilka mozliwości:
- mieszkanie lub dom będący w zasobach gminy lub fundacji prowadzącej dany dom.
- mieszkanie lub dom wynajęty przez prowadzących na potrzeby rodzinki
- swoje mieszkanie lub dom
Jaka jest z tego powodu różnica? Na pierwszy rzut oka - niewielka.
Jednak jak się spojrzy na to z punktu widzenia finansów to bardzo duża.
W pierwszym i drugim przypadku gmina płaci za dom oraz za zużyte media. Sprawa jest oczywista.
W trzecim przypadku - tak jak u nas gmina tylko płaci za zużyte media a my użyczamy swój dom gminie za co gmina nam nie płaci. No i z tego ma niezłe oszczędności.
Gdy pytaliśmy się dlaczego tak jest odesłano nas do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej
Art. 84. Prowadzący rodzinny dom dziecka otrzymuje środki finansowe na:
1) utrzymanie lokalu mieszkalnego w budynku wielorodzinnym lub domu jednorodzinnego, w którym jest prowadzony rodzinny dom dziecka, w wysokości odpowiadającej kosztom ponoszonym przez rodzinny dom dziecka na
czynsz,
opłaty z tytułu najmu,
opłaty za energię elektryczną i cieplną,
opał,
wodę,
gaz,
odbiór nieczystości stałych i płynnych,
dźwig osobowy,
antenę zbiorczą,
abonament telewizyjny i radiowy,
usługi telekomunikacyjne
oraz związanym z kosztami eksploatacji,
obliczonym przez podzielenie łącznej kwoty tych kosztów przez liczbę osób zamieszkują-cych w tym lokalu lub domu jednorodzinnym i pomnożenie przez liczbę dzieci i osób, które osiągnęły pełnoletność przebywając w pieczy zastępczej, o których mowa w art. 37 ust. 2, umieszczonych w rodzinnym domu dziecka wraz z prowadzącym rodzinny dom dziecka;
I tak mamy przez kilka lat. Kilka razy się pytałem, czy nie można tego zmienić. Bo to trochę tak jakby urzędnik musiał w swoim domu przyjmować interesantów a pracodawca by mu oddawał za zużyty prąd.
Jednak rozmowa zawsze kończyła się tak samo "tak mówi ustawa i tego nie zmienimy". W luźnych rozmowach padało, że możemy kupić dom na kogoś z rodziny i wynajmować od niego. Dla urzędu będzie to czysta sprawa. Ale my nie chcemy oszukiwać. Dlaczego nie może być normalnie?
Niedawno gdzieś przypadkiem przeczytałem o sporze kogoś z kimś w sprawie czynszu i sprawdziłem co to tak naprawdę jest ten czynsz. Ja zawsze myślałem, że czynsz to jest to co sie płaci spółdzielni za mieszkanie.
Wikipedia:
"Czynsz – prawna nazwa świadczenia należnego z tytułu najmu lub dzierżawy. Wartość czynszu może być ustalona w pieniądzu lub naturze. Czynsz z założenia jest świadczeniem okresowym. Dawniej, i obecnie w niektórych znaczeniach, nazywany tenutą.
Jako „czynsz" potocznie (nieprawidłowo) określa się także świadczenia uiszczane przez członków spółdzielni mieszkaniowej na jej rzecz i przez właścicieli mieszkań na rzecz wspólnot mieszkaniowych, które są opłatami eksploatacyjnymi i partycypacją spółdzielcy lub właściciela w kosztach utrzymania nieruchomości oraz spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. Dzielą się one na zależne od zarządcy, w których skład wchodzą np. opłaty za konserwację czy utrzymanie administracji osiedla, a także niezależne od zarządcy, czyli np. opłaty za przyłącza wodociągowe lub ogrzewnicze. Prawnie jednak nie można ich nazwać czynszem, a jedynie opłatą mieszkaniową."
No właśnie - za oddanie naszego domu na potrzeby Rodzinnego Domu Dziecka powinniśmy z tego tytułu otrzymywać czynsz.